Pierwsze kroki za mną - co dalej?

Słuchajcie pierwsze kroki za mną (jestem na zleceniu już 3 tyg.) tym razem jest ciężej. Nie mogę się jakoś przestawić i ciągle myślę co w domu. Dajcie znać jak sobie radzicie w takich sytuacjach. Wiedziałam, ze praca opiekunki jest wymagająca ale chyba niewystarczająco przygotowałam się jak może to być trudne. Dajcie znać czy miałyście tak, czy z czasem jest łatwiej? 

Ania najważniejsze to się nie nastawiać. Ja zawsze powtarzam sobie, że już niedługo i koniec. Tez jakoś nie rozmyślam co by było gdybym była w domu. Wiadomo kontakt z bliskimi sie ma, dla mnie to ważne ale wyjazdy traktuję po prostu jako pracę. Ja na siłę tez nigdy nie wyjeżdżam, jak nie chcę to i przez pare miesięcy nie jadę.